czwartek, 15 maja 2014

Prezent jaki dajemy sobie...



Rodzimy się i dostajemy prezenty. Prezentami są nasze umiejętności, talenty, zdolności.  Albo je odkryjemy albo będą mieszkały razem z nami, a My nawet nie będziemy wiedzieli o ich istnieniu. Jedni z Nas potrafią świetnie gotować i nie zdają sobie sprawy z tego. Chociaż niejednokrotnie słyszeli:, ale to jest pyszne! To odpowiadali: to nic takiego. Dla Ciebie to nic takiego, ale kogoś inny dałby wiele, aby móc tak dobrze gotować. Niektórzy nie dość, że mają wyczucie smaku, to na dodatek na potrafią to pięknie podać na talerzu i to jest nie lada sztuka! Inni robią biżuterię, ubrania, mają świetne pomysły. Rodzi się pomysł, a z tego pomysłu powstają piękne rzeczy. Czasami wykonujemy pewne czynności nie zdając sobie sprawy z tego, że potrafimy robić coś wspaniale i moglibyśmy dzielić się tymi wspaniałościami z innymi.  A teraz zastanów się, czy usłyszałeś w swoim życiu z ust innych: piękne jest, to, co zrobiłeś, ale to cudownie smakuje, ale to jest super! Zastanów się przez chwilę, że może to, co robisz, jest Twoim talentem, z którego nie zdajesz sobie sprawy! A dlaczego? Bo nie wierzysz w siebie! Więc może trzeba zmienić sposób, w jaki patrzysz na siebie i jak siebie traktujesz.
Powiedź sobie:
Jestem wspaniały! Jestem dobry w tym, co robię!
Nawet, jeżeli zdarzą się nie dociągnięcia, to wyciągnijmy z nich wnioski. Każdy z Nas ma prawo do błędu, bo jesteśmy tylko ludźmi.

Cieszę się, kiedy widzę jak ludzie dzielą się tym, co potrafią! Dzisiaj u mnie Ciechomski Klasycznie, dwie cudowne dziewczyny Hania i Dobrawa!
Posłuchajcie ile w tym piękna, wspaniałości i lekkości!!

https://www.youtube.com/watch?v=WvpQnFh-Ihc


czwartek, 8 maja 2014





         Marzenia...

Oglądałam wywiad Magdy Mołek, którego gościem była Kasia Bujakiewicz. Rozmawiały o życiu, pracy, rodzinie.  Kasia opowiadała, jaką jest matką, żoną, jak poznała swojego męża. Jedno Jej zdanie bardzo mnie zainteresowało: Bo jak marzyć, to o mercedesie, a nie o maluchu. Ja sobie wymarzyłam po prostu fajnego człowieka. Bardzo potrzebne są te maluchy, żeby wiedzieć, czego w życiu się chce i do czego się dąży -powiedział Kasia. Czasami ż życiu spotykają Nas niemiłe sytuacje, których najlepiej nie chcielibyśmy pamiętać, ale gdybyśmy żyli tylko w ,,puchu’’ to jak wyglądałoby nasze życie? Nie potrafilibyśmy do dokonać  wyboru, niczego zaplanować. Stalibyśmy się jak dla mnie bezpłciowi, jak kołki.  W ogóle nie mogę sobie wyobrazić takiego życia. Jeżeli przydarzy się Nam się w życiu coś przykrego, jakieś rozczarowanie to nie nazywajmy tego błędem. Nazwijmy to wyzwaniem i próbujmy zaleźć jakieś wyjście z sytuacji. Kiedy Pan Bóg zamyka drzwi, to otwiera okno tak mówią. Dlatego warto posłuchać swojego głosu w spokoju i zapytać siebie, czego chcę. Jak wiem, to podejmuję decyzję, czasami ciężko jest zadecydować i odważyć się na krok, bo po prostu się boimy. Paraliżuje Nas strach przed tym, czego nie znamy, więc stoimy w miejscu. To tak jak z butami, gdy nas uwierają zanosimy je do szewca, gdy to nie pomaga, to wyrzucamy i kupujemy nowe. Ale w życiu nie jest tak łatwo i nie będzie, za każdą decyzję, podjęty krok, trzeba będzie zapłacić określoną cenę. Czasami będzie to smutek, innym razem radość. Moim zdaniem lepiej jest próbować niż stać w miejscu i czekać, ale, na co? Bez Nas nic się samo nie zadzieje. Dlatego do wszystkiego potrzebna jest wiara i nadzieja. Kiedy zaczynamy marzyć o czymś, a potem nasze myśli wypowiadamy na głos, to nasze marzenie stają się rzeczywistością. Jeżeli czegoś bardzo pragniemy, to w końcu nasze marzenia się spełniają. Warto jest myśleć o rzeczach dobrych i nie przejmować się drobnymi niepowodzeniami. Bądźmy malarzami przelewajmy do naszego życia, to, co mamy w głowie. Stwórzmy Nasz własny obraz. Namalujmy go tak jak my chcemy, a nie ktoś inny. Trochę pracy, wiary, a na pewno Nam się uda.
Życzę wszystkiego dobrego Wam i sobie,
Hania.